Tak mało jest we mnie do kochania.
Przeraża mnie fakt,że jestem winna. Doskonale o tym wiem. Znam każdą sekundę własnej winy- to przyprawia o istny zastój przepływu krwi-gdy tylko o tym pomyślę. Okropieństwo we wcieleniu kobiety. Szatańskie urojenia w mojej głowie. Spojrzenia przesycone obłudą i zakłamaniem. Tak,za dużo wiem. Najwidoczniej tak miało być,a to wszystko-co mnie otacza-to istny absurd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz